pół szklanki kaszy pęczak, garść młodych pokrzyw, jedna marchewka, średniej wielkości cebula, trzy ząbki czosnku, suszony lubczyk, oliwa, 1 łyżka masła, czarnuszka, czarny pieprz, sól, parmezan, ok. półtorej szklanki bulionu warzywnego
1. Młode pędy pokrzywy dokładnie opłukać i pokroić na mniejsze kawałki.
2. Cebulę zeszklić na oliwie, pod koniec dodając roztarty czosnek (uważać, aby go nie spalić). Dodać kaszę i czarnuszkę i cały czas mieszając podprażyć ją przez ok. 1 min.
3. Wlać szklankę podgrzanego bulionu, dodać solidną szczyptę soli, pokrojoną pokrzywę i powoli gotować. Podobnie jak ma to miejsce w przygotowaniu risotto, cały czas nasze pęczotto mieszamy i w miarę potrzeby dolewamy bulion. W zależności od stopnia wysuszenia kaszy, może być potrzebne więcej niż wspomniane półtorej szklanki płynu. Ja osobiście wolę pęczotto gęstsze niż bywa tradycyjne risotto, ale to jest już kwestia indywidualnych upodobań.
4. Jakieś 5 min przed końcem gotowania, wrzucić startą na grubej tarce marchewkę i wsypać suszony lubczyk. To dość mocna przyprawa, więc trzeba dodać ją wg. własnego smaku. Ja daję ok. 1 łyżki.
5. Przed podaniem pęczotto jeszcze raz spróbować i dodać wg. uznania pieprz, ew. sól, łyżkę masła. Już na talerzu posypać startym parmezanem.
Oprócz pokrzywy, zebrałem również szczaw i mniszek lekarski, z którego przygotowuje się właśnie „miód z mniszka” – przepis na niego znajdziecie tutaj.
Zapraszam też do lektury najnowszego numeru Magazynu Pastel, poświęconego Portugalii. W najnowszym, jedenastym już numerze, znajdziecie m.in. przepisy na prostą pastę sardynkową, podaną jednak w niebanalny sposób, zapiekankę z oliwkami, czy krokieciki z bacalhau (portugalskim suszonym i solonym dorszem). Pełny spis treści Magazynu Pastel i informacje, jak stać się jego właścicielem, znajdziecie tutaj.