Sezon pokrzywowy w pełni! Warto z niego skorzystać i jeśli tylko ma się dostęp do pokrzywy z nieskażonych terenów, można z tej niepozornej rośliny przyrządzić wiele ciekawych i z pewnością bardzo zdrowych dań. Jednym z najprostszych jest pokrzywowe pesto. Możemy je używać tak, jak każde inne pesto – z makaronem, podane na grzance, bądź tak jak ja to zrobiłem – na francuskim cieście. Nie podaję dokładnych przepisów, bo naprawdę każdy może je dowolnie skomponować, dodając bądź ujmując jego składniki.
Ja użyłem do jego przygotowania dwóch garści młodej pokrzywy a w zasadzie jej górnej części (bez łodyżek, które mają zdrewniałe włókna). Do tego dwie duże łyżki słonecznika, sok z cytryny, małą garstkę obranych orzechów laskowych (lub włoskich), duży ząbek czosnku, sól morska, pieprz, olej rzepakowy tłoczony na zimno (lub oliwa extra virgin), łyżka świeżo startego parmezanu.
Wszystkie składniki dokładnie zmiksowałem. Pesto można przechowywać w zamkniętym słoiczku w lodówce przez ok. tydzień. Na wierzchu pesto musi zawsze mieć cienka warstwa oliwy (bądź oleju). Każdy z Was może dobrać ilość składników wg. swojego gustu. Można oczywiście dodać np. papryczkę chilli, czy lubczyk. Ja np. zamiast soli użyłem sosu sojowego …
Do ozdoby użyłem rzodkiewki.
1. Przygotowałem sobie „foremkę” z ciasta francuskiego. W tym celu na wycięty prostokąt ciasta, nałożyłem jeszcze dwie warstwy ciasta, z którego wyciąłem tylko ramki, położone jedna na drugiej. Każdą z warstwa (prostokąt i dwie ramki), posmarowałem rozbełtanym jajkiem. Spód „foremki” podziurawiłem widelcem. Teoretycznie aby zapobiec nadmiernemu wybrzuszeniu się spodu, należałoby go czymś obciążyć, jednak ja zrezygnowałem z tego.
2. Ciasto wyłożone na papierze do pieczenia, pozostawić na kilka minut do zamrażalki, po wyjęciu szybko posmarować wierzch i boki jajkiem i piec ok. 10 – 12 min. w piekarniku nagrzanym do 180 st. Jeśli w trakcie pieczenia spód (w przypadku, kiedy nie obciążyliśmy go) po wybrzuszeniu się nie chce opaść, trzeba go nakłuć w kilku miejscach.
3. Upieczoną foremkę studzimy i wypełniamy przygotowanym pesto. Na nim układamy cienko pokrojoną rzodkiewkę. Całość skropiłem olejem i posypałem grubą, morską solą.