Potrzebowałam odmiany od codziennej owsianki, czasem też miło zjeść coś rozgrzewającego na śniadanie a owsiankę od dawna jem na zimno, podjęłam więc próbę zaangażowania kaszy jaglanej do kolejnej roli. Próba udana, polecam zatem, choć raczej na nieśpieszne, weekendowe poranki niż szybkie śniadania w tygodniu bo wymaga nieco więcej czasu.
|
jaglanka z figami i śliwkami |
Składniki (dwie porcje):
- 6 łyżek kaszy jaglanej
- 450 ml mleka (krowiego lub roślinnego), wody lub ich mieszanki
- 1-2 łyżki cukru lub do smaku
- 3-4 łyżki rodzynek
- ew. pokrojony banan, pół tabliczki czekolady, esencja waniliowa, przyprawy korzenne
- owoce
Kaszę dwukrotnie przelewamy wrzątkiem, mleko zagotowujemy z cukrem z rondelku. Wsypujemy kaszę do mleka i gotujemy 15-20 minut - do miękkości, często mieszając. Kiedy kasza będzie dość miękka ale jeszcze nie gotowa dorzucamy rodzynki (można wrzucić je wcześniej, ale ja mam wąski zakres rodzynek idealnych, gdzie zupełnie nie mieszczą się rozciapciane rodzynki). Pod sam koniec dodajemy opcjonalne dodatki takie jak banan czy czekolada. Wykładamy na miseczki, układamy preferowane owoce w preferowanej ilości, jemy.
|
czekoladowa jaglanka z grejpfrutem i brzoskwiniami |