Risotto to jedyna forma ryżu którą przyjmuję z niekwestionowaną przyjemnością. Bo tak generalnie to nie przepadam za ryżem. Ale taki gotowany na bulionie, z masłem, serem i pysznymi dodatkami - tak, poproszę, bardzo chętnie. Risotto z bakłażanem i pieczarkami może nie wygląda zbyt atrakcyjnie, bo jak szaro-brązowa breja, ale zapewniam, że jest pyszne.
Składniki (2 porcje obiadowe):
- 200 g ryżu
- 0,8 - 1 l bulionu
- 150 - 200 ml białego wina
- 1 mała cebulka
- 2 - 3 ząbki czosnku
- 1 średni bakłażan
- ok. 15 dag pieczarek +łyżka masła
- natka pietruszki do posypania
- sól i pieprz
- 1 - 2 łyżki parmezanu
- 2 łyżki masła
Bakłażana obieramy i kroimy w ~1,5 cm kostkę, solimy i odstawiamy na pół godziny, następnie opłukujemy. Risotto przygotowujemy jak w
poprzednim przepisie, przy czym zamiast kurczaka najpierw obsmażamy na maśle wcześniej obrane i pokrojone na plasterki (lub półplasterki, jeżeli były duże) pieczarki, które dodajemy pod koniec. Bakłażana wrzucamy w połowie gotowania ryżu. Pod sam koniec dodajemy masło i parmezan. Na talerzach posypujemy pietruszką, ja dodatkowo użyłam kwiatów czosnku które są śliczne i smakują jak czosnek.