Czas leci, a ja go mam coraz mniej - w tym na gotowanie i dbanie o bloga. Nie oznacza to, iż zamierzam zrezygnować z blogowania, co to, to nie! Choć z pewnością aktualizacje będą się pojawiać nieco rzadziej. Jako deklarację woli kontynuowania kulinarnej przygody przedstawiam propozycję dziecinnie prostą w przygotowaniu i obłędnie pyszną - w sam raz na upalne popołudnia.
Do wysokiego naczynia wrzucamy:
# 150 g arbuza (pestki usuwamy)
# 300 g umytych i obranych truskawek
# 1/2 szklanki agrestu - umytego i obranego z szypułek
## opcjonalnie: łyżeczka cukru trzcinowego lub syropu z agawy
## opcjonalnie: sok z 1 cytryny
Włączamy blender na wysokie obroty i miksujemy - gotowe!