Kuskus to lekka kasza, mająca dużo błonnika oraz białka (więcej niż ryż). Jeśli ktoś ma problemy z żołądkiem, może śmiało po nią sięgnąć. Kuskus to chyba moja ulubiona kasza. Można kombinować z nią na różne sposoby. Na ciepło do mięs, na zimno do sałatek, a nawet do deserów. Jednak dzisiaj zdecydowałam się podać Kuskus w dwojaki sposób, dodając do niej ostrego kurczaka i słodkie rodzynki. Gotowi na przełamanie smaków? Ja już się zajadam.
SKŁADNIKI:
1/2 szklanki kaszy kuskus
pół piersi z kurczaka
1/2 opakowania warzyw na patelnie + 1/3 małego kalafiora
1/3 szklanki rodzynek
1 łyżeczka masła
3/4 szklanki bulionu
3 łyżki oleju
sól, pieprz, majeranek, bazylia suszona, chilli
1. Kuskus wysypujemy na na uprzednio rozgrzaną patelnie z dodatkiem masła i zalewamy bulionem lub osoloną wodą. Kiedy zacznie wrzeć, przykręcamy palnik do minimum i czekamy aż kuskus swobodnie wchłonie płyn - NIE PRZYKRYWAMY ! Kiedy będzie miękki rozdrabniamy go widelcem i odstawiamy na bok.
2. Na drugiej patelni rozgrzewamy olej i smażymy doprawioną solą, pieprzem, majerankiem, bazylią i chilli pierś z kurczaka (pokrojoną w kostkę). Chilli dodajemy wedle uznania, jak chcemy żeby bylo ostre. Ja dodałam dosyć sporo, żeby był wyczuwalny smak. Kiedy kurczak zacznie się rumienić, dodajemy warzywa, odrobinę wody, mieszamy i przykrywamy pokrywką, żeby warzywa zmiękły.
3. Jak warzywa są już miękkie to dodajemy na patelnie rodzynki, mieszamy i smażymy jeszcze około 5 min. Patelnie zdejmujemy z palnika, dodajemy uprzednio przygotowany kuskus delikatnie mieszając. Podawać jeszcze ciepłe.