Kiedyś będąc w delegacji wjechałam do pewnej przydrożnej knajpki na obiad. Kelner polecił wątróbkę w winie. Eeee myślę sobie, jak już jem w knajpie, to coś wyszukanego, innego niż w domu. Jednak nalegał, abym spróbowała i wzięła sobie na przystawkę. Ul...