Gruszki zawojowały wszelkie kremy. Idealnie pasują do warzyw korzeniowych, takich jak pietruszka, pasternak czy seler. Ja bardzo lubię połączenie tego owocu z jarmużem czy szpinakiem.
W głowie zrodził się pomysł na połączenie kalafiora i gruszki. Niewiele brakowało, a krem wylądowałby w ściekach. Dodawanie kolejnych przypraw nie powodowało mojego zadowolenia.
W pewnym momencie zacząłem zastanawiać się w czym problem, bo czegoś mi brakowało. Wystarczyło przeszukanie szafek i dodanie dwóch magicznych składników.
Finał. Jeden z najlepszych kremów (a zrobiłem ich setki) jaki udało mi się wytworzyć.
Niesamowity głęboki smak dzięki suszonej szałwii i wędzonej papryce. Nie przytłumiły one smaku kalafiora i gruszki. Nadały niesamowity wymiar.
Jak widać, początkowe niepowodzenia mogą przerodzić się w sukces.
Krem idealnie smakuje z kawałeczkami chleba, ugotowaną ciecierzycą czy makaronem.
Już mam w głowie kolejny pomysł na połączenie gruszki. Będzie pewnie smakowo :)
SKŁADNIKI:
- 1 średni kalafior- 2 średnie gruszki- pół łyżeczki suszonej szałwii- łyżeczka mielonego kminu- pół łyżeczki wędzonej papryki- pół łyżeczki cynamonu- 2 łyżki nieaktywnych płatków drożdżowych- sól i pieprz do smaku- pół szklanki mleka kokosowego
WYKONANIE:
- kalafior podzielić na mniejsze różyczki i włożyć do garnka- dodać pokrojone w grube plastry gruszki- wlać tyle wody by przykryły składniki- całość gotować, aż wszystko będzie miękkie- zmiksować blenderem na gładko- dodać pozostałe składniki prócz soli i zagotować na małym ogniu- gotować 2-3 minuty i doprawić do smaku solą