Jest to pierwszy przepis na blogu, gdzie dynia jest na słodko. Takich propozycji będzie więcej. Hokkaido czy Delica charakteryzują się bardzo słodkim, a jednocześnie lekko mdłym smakiem. Idealnie komponują się z pomarańczami, przyprawami typu cynamon, kardamon czy imbir. Dopełnieniem tego zestawu może być czekolada.
Wykonałem próbę połączenia musu dyniowego z różnymi mąkami. Żadna nie zachwyciła mnie. Ciastka wychodziły gliniaste, albo bardzo pękały podczas pieczenia. Kilka tygodni temu prowadziłem warsztaty z deserów w Totomato i robiliśmy wtedy trufle dyniowe. Bardzo proste w wykonaniu. Postanowiłem, że wykorzystam przepis na ciastka, na bazie tych małych kulek.
Z racji sezonu orzechowego, zmieliłem laskowe na prawie mąkę, dodałem mąkę kokosową (jeśli nie macie, to wystarczy zmielić na bardzo drobno wiórki kokosowe) i po wymieszaniu z dynią, otrzymałem fajną, plastyczną masę.
Takie oto ciastka będą mogli wykonać Ci, którzy w następny poniedziałek zawitają na moje dyniowe warsztaty :)
SKŁADNIKI:
- szklanka musu z dyni hokkaido
- szklanka mąki kokosowej
- szklanką drobno zmielonych orzechów laskowych, włoskich lub migdałów
- skórka z 2 pomarańczy
- sok z 1 pomarańczy
- skórka z 1 cytryny
- 2 łyżeczki cynamonu
- 1/2 szklanki drobnego cukru nierafinowanego
WYKONANIE:
- by otrzymać mus z dyni, należy upiec hokkaido w 200 stopniach przez około godzinę (nie obierać skórki, jest jadalna), następnie dokładnie zmiksować. Wykorzystać szklankę, a resztę można np. zamrozić
- w misce wymieszać mąkę kokosową z orzechową, dodać cukier i cynamon. Dokładnie wymieszać
- w drugiej misce wymieszać skórki z pomarańczy i cytryny z sokiem pomarańczowym i musem
- połączyć dokładnie 2 miski
- powinniśmy otrzymać plastyczną masę
- z masy rolujemy wałek, a następnie tniemy go na plasterki grubości około 1 cm
- jeżeli podczas cięcia lekko się rozpadają, należy wziąć krążek między palec wskazujący a kciuk i nadać im kształt, lekko ściskając
- ciastka w tej formie są już gotowe do jedzenia
- ja jednak postanowiłem, że lekko je podsuszę
- ułożyłem krążki na papierze do pieczenia i wstawiłem do piekarnika na około pół godziny w 100 stopni
- po wystudzeniu ciastka można udekorować rozpuszczoną czekoladą