ĆWICZENIE DO WYPRÓBOWANIA: naprawdę liczę, że w końcu na moje tereny przyjdzie wiosna, która zmotywuje mnie do biegania. Kiedy zaczynałam swoją przygodę z bieganiem, nie przeszkadzała mi za bardzo pogoda. Teraz, kiedy miałam przerwę od wakacji, mam problem, aby nagle wyjść z rana na truchtanie w temperaturze poniżej 0. Niemniej jednak jestem z siebie dumna, że od ponad 1,5 miesiąca udaje mi się robić ponad 10 tysięcy kroków dziennie (czyli według aplikacji Fitbit ok. 8km), co przy moich zajęciach jest sukcesem :)
PRZEPIS WART GRZECHU: zbliżają się Święta i jest okazja, aby wprowadzić nowe przepisy na stół. Kusi mnie zrobienie jakiegoś pasztetu z ciecierzycy lub fasoli, robiłyście? Macie dobry przepis?Przy okazji, muszę się pochwalić, że udało mi się zrobić niedawno wegański sernik jaglany na bazie z Oreo (tak, Oreo są wegańskie, też mnie to zaskoczyło :), który wyszedł naprawdę pyszny!
CO MI SIEDZI W GŁOWIE: od dzisiaj: 'Nie gotujemy' The Dumplings. Coś czuję, że niedługo będę znała ich piosenki na pamięć..
UBRANIE: jak na razie nie potrzebuję niczego nowego do ćwiczeń, ale muszę pochwalić się zakupem na wakacje - moje pierwsze buty trekkingowe! Czas w końcu odwiedzić polskie góry :) Buty są firmy Quechua, kupione w Decathlonie za ok. 70zł. Przetestujemy, zobaczymy :)
DUSZA: powoli idzie w dobrym kierunku :) Wiele spraw pozostaje niezałatwionych, ale przestaję się nimi przejmować. Mam nadzieję, że w końcu doczekam się słońca i wszystkie kłopoty naprawdę pójdą w kąt!
Co nowego u Was? Jakie plany na najbliższy miesiąc?