Dziś nosiło mnie po prostu na słodkie. Nie mogłam przestać jeść , to było straszne.
Jednak od pewnego czasu jestem tak zabiegana , że nie mam czasu na regularne posiłki ,
często jakiś posiłek pomijam i w ten oto sposób dopadł mnie dziś wilczy głód. Żeby
nie zaprzepaścić coraz to lepszych efektów wybierałam posiłki z głową , jednak i tak
przekroczyłam zapotrzebowanie kaloryczne. No cóż , trzeba z tym żyć , jeszcze nikt
od jednego wybryku nie umarł, co najwyżej teraz będę się musiała mocniej kontrolować
z tym co jem. TRUDNO! Trzeba podnieść głowę do góry i żyje się dalej :)
A dziś muffiny jaglane. Pyszne i pożywne. Mogą robić nam za śniadanie. Idealnie
również nadadzą się jak posiłek po treningowy.
Co nam będzie potrzebne:
-4 łyżki mleka
-1,5 szkl. ugotowanej kaszy jaglanej
-1 płaska łyżeczka kakao
-1 łyżka miodu
-3 łyżki wiórków kokosowych
-0,5 szkl. mąki razowej
-1 łyżka oleju kokosowego
-2 łyżki siemienia lnianego
-wanilia i cynamon do smaku
-(opcjonalnie) odżywka białkowa
Sposób przygotowania:
Kaszę jaglaną gotujemy , następnie dodajemy do niej pozostałe składniki. Wszystko
dokładnie mieszamy. Ciasto umieszczamy w foremkach do muffinek. Możemy również
uformować samemu ciasteczka i piec na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Piekarnik nastawiamy na 180 stopni i pieczemy ok. 40 minut.
Smacznego! :)