Październik przywitał nas deszczem i chłodem. Szukam teraz rozgrzewających potraw, które bedą jednocześnie lekkie i sycące.
Dynia jest chyba najbardziej jesiennym warzywem. Zawsze troszkę szkoda mi jej użyć. Jest tak ładnym warzywem, że spokojnie może służyć za piękną dekoracje kuchni. Lubię ją za delikatny, choć specyficzny smak i za cudowny kolor, który przełamuje szarość za oknem.
Żeby dodać nieco orientalnej nuty dodałam mleczko kokosowe, które dodało słodyczy i kurkumę, która dała ciekawy posmak i nasyciła piękny kolor dyniowego wnętrza.
Składniki:
-3/4 dyni hokkaido
-2 marchwie
-1 średnia cebula
-2 łyżki oleju
-1l bulionu
-200 ml wody
-liść laurowy
-łyżeczka startego świeżego imbiru
-gałązka rozmarynu
-gałązka tymianku
-100 ml mleka kokosowego
-1 łyżeczka kurkumy
-2 łyżeczki papryki mielonej słodkiej
-1 łyżeczka chilli
-1 łyżeczka suszu pietruszki
-sól i pieprz*
Wykonanie:
Na patelnie wlać olej i podsmażyć cebulę, aż się zeszkli.
Przełożyć całość do garnka. Dodać obraną i pokrojoną w cząstki marchew i dynię.
Zalać bulionem, dodać imbir, paprykę, liść laurowy i pietruszkę. Wymieszać.
Na warzywa ułożyć gałązki rozmarynu tak by pokrył je płyn.
Gotować na średnim ogniu przez 30 minut. Po tym czasie wyciągnąć gałązki i liść laurowy.
Doprawić solą, pieprzem i chilli i kurkumę. Gotować przez kolejne 10 minut.
Następnie dodać mleko kokosowe i całość dokładnie wymieszać.
Zupę zmiksować za pomocą blendera. Postawić na małym ogniu na ok 2 minuty, aż zupa zacznie bulgotać.
Zupę podawać samą (jest bardzo sycąca) lub z grzankami.
Smacznego głodomorki :)