Niecierpliwie czekam na wiosnę i zieleń na drzewach.
Jak na razie, zazieleniło się jedynie w talerzach a to za sprawą zupy szczawiowej.
Składniki:
- 3 skrzydełka kurczaka
- 2 marchewki
- 1 pietruszka
- 1 mały por
- 1/2 selera
- 4-5 ziemniaków (w zależności od wielkości i upodobań jak gęste lubicie zupy)
- Słoik siekanego szczawiu (najlepiej domowej roboty)
- śmietana do zaprawienia zupy
- jajka ugotowane na twardo do podania
Wykonanie:
Oczyszczone skrzydełka wrzucić do garnka zalać 1,5 l wody i zagotować.
Po zagotowaniu wody, odszumować zawartość garnka, osolić i gotować jeszcze ok. 20 minut.
Obrać warzywa. Dołożyć je do mięsnego wywaru i dalej gotować całość na małym ogniu pod przykryciem.
Ziemniaki obrać, oczyścić i pokroić w kostkę. Dorzucić je do gotującej się zupy kiedy warzywa będą więcej niż półmiękkie.
Kiedy ziemniaki będą prawie miękkie, dodać szczaw ze słoika i gotować całość do miękkości ziemniaków w zupie.
Przed podaniem zaprawić zupę śmietaną.
Podawać z jajkiem ugotowanym na twardo.
Uwaga! Ponieważ szczaw jest słony (musi być, by zakonserwował się na zimę), nie stosuję wcale dodatkowej soli. Wystarczy ta z przetworu.