Pyszne, puszyste i mięciutkie placki twarogowe rodem z Niemiec, są idealną propozycją na weekendowe śniadanie.
Usmażyłam je, chcąc wykorzystać kawałek sera twarogowego, który od jakiegoś czasu leżał w lodówce i nie chciałam, aby wreszcie się popsuł.
To był bardzo dobry pomysł, aby ser wykorzystać w ten sposób, bo dawno nie jadłam tak dobrych placków w wersji na słodko.
Są po prostu pyszne! Smakują dobrze zarówno na ciepło, jak i na zimno. Trzeba je tylko porządnie osączyć z tłuszczu po usmażeniu.
Składniki (dla 2 osób):
- 150 g twarogu,
- 400 g ziemniaków,
- 3-4 łyżki mąki,
- 1 jajko,
- 2 łyżki cukru (zastąpiłam cukrem waniliowym),
- skórka otarta z jednej cytryny (pominęłam),
- 1/8 łyżeczki proszku do pieczenia,
- masło klarowane do smażenia
Wykonanie:
Ziemniaki obrać i ugotować w lekko osolonej wodzie. Ugotowane odparować i przestudzić.
Następnie jeszcze ciepłe (ale nie gorące!) ziemniaki przecisnąć przez praskę do miski.
Dodać twaróg, cukier, proszek do pieczenia, jajko, mąkę oraz skórkę z cytryny i zagnieść w misce jednolite ciasto.
Kiedy ciasto będzie wyrobione, wilgotnymi dłońmi odrywać po kawałku i formować małe placuszki, lekko je spłaszczając.
Smażyć na sklarowanym maśle na rumiano z obu stron. Po usmażeniu osączyć z nadmiaru tłuszczu na papierowym ręczniku i podawać.
A jeśli mielibyście jeszcze ochotę na inne słodkie serowe placki, to zapraszam na
rumuńskie papanaci.
Źródło: "Podróże kulinarne - kuchnia niemiecka - tradycje, smaki, potrawy".