Nie ma to jak ja, opalić sobie CZUBEK, centralnie CZUBEK głowy na czerwono (z odcieniami bordo). Skóra schodzi mi makabrycznie, a ja głupia wyglądam jak bym miała ogromny łupież albo łuszczycę! Masakra! :/
Upały doskwierają, ma być tak przez 2 tygodnie! Chyba zwariuję! Czy tak ciężko o to 25 stopni? Ja nawet zniosę to 30...byleby się ochłodziło.
Jeżeli temperatura wzrasta do tak wysokiej temperatury, to powinniśmy jeść lekko strawnie. Białko zwierzęce odpada, rozdymające owoce i warzywa też. Niby serek homogenizowany to białko pochodzenia odzwierzęcego, ale taki zimny, prosto z lodówki nie zaszkodzi, a wręcz pomoże ochłodzić organizm ;)
Zapraszam na recenzję popularnych serków z Biedronki - Tutti!
Skład: Nie jest zły, ale nie jest też najlepszy. Widać tu niestety groźny słodzik aspartam, który jest (podobno) rakotwórczy. Dodatkowo mamy tu różne barwniki (co prawda pochodzące z warzyw/owoców) no, ale są. Dodatkowo jest tu też drugi słodzik, mniej szkodliwy (właściwie (podobno) wcale) - acesulfam K.
Wygląd: Wielki napis i wielkie ''0%'' tuż obok robi swoje i wszystkie Panie, które myślą, że na diecie to się je wyłącznie light, lgną do nich jak ćmy do światła. Ja nie jestem taką babką, jestem świadoma, że takie produkty szkodzą, ale jak coś jest smaczne to ciężko mi sobie tego odmówić.
Opakowanie fioletowo-różowe, typowe dla rzeczy o smaku owoców leśnych.
Serek jest też różowy/fioletowy/lila w środku, a w nim widać pełno drobinek i pesteczek z owoców (mmm, jak ja to lubię </3).
Smak: Lekko słodkie, lekko kwaśne, kremowe...te wszystkie cechy ma ten serek! Jest mega słodki z nutą sztuczności (słodziki), ale nie jest to jakieś narzucające się czy drażniące. Tutti jest bardzo kremowy, lekko zbity (nie jak cement) i przyjemnie nabiera się go na łyżeczkę, a potem pakuje do buzi ;)
Osobiście jestem nim oczarowana, bo nawet wszechobecne pesteczki mi nie przeszkadzają.
PYCHA!
Podsumowując:
9/10 (za skład)
Cena - ok. 1.50 Biedronka
Czy kupię ponownie? - Stale w mojej lodówce!