Witam! Bardzo dziękuję za wczorajsze komentarze ;) Czas spędziłam wybornie i wychodziłam się za wsze czasy :) Patrycja okazała się CUDOWNĄ osobą, która ma wręcz identyczne gusta jak ja ♥ Zrobiłyśmy zakupy (będą za tydzień w haul), zjadłyśmy obłędne lody (wegańska chałwa i sorbet ananas-żurawina♥) oraz przegadałyśmy tyle, że mnie boli gardło ;) Mam nadzieję, że Patrycja też mnie polubiła i spędziła ze mną miło czas :) Koniecznie chcę powtórzyć to spotkanie i mam nadzieję, że będzie to jak najszybciej!
Teraz już nie przedłużam i zapraszam Was na mój (głównie Lidlowy) haul. Braknie tu warzyw i owoców ponieważ ich kupuję teraz tak dużo, że nie byłoby sensu robić zdjęcia każdemu z osobna ;) Tutaj bardziej takie rzeczy ''gotowe'', które ostatnimi czasy udało mi się nabyć :) Ogólnie moje wyzwanie miesiąca weganizmu dobiegło końca, ale coś czuję, że bym podołała tak jeść. Na razie jeszcze trochę poczekam, ale w przyszłym roku...może się uda ;)
Zacznę od tego, że koniecznie musiałam uzupełnić braki kiełków ;) Tutaj są tylko dwa opakowania, ale kupiłam cztery. Jako nowość pojawiły się dosyć tanie tofu (3,99) i pasty (2,99). Tofu zakupiłam na razie tylko w wersji wędzonej, ale smak bazyliowy też kusi. Pasty wzięłam wszystkie, bo podobno smakują identycznie jak te z Lunter :) Jako nowość pojawiły się też pasty warzywne, wzięłam wszystkie smaki i zapłaciłam coś koło 4 zł za jedno pudełko. Teraz w Lidlu można też dostać nowe hummusy z tematycznego tygodnia, ale niestety tylko jeden rodzaj jest wegański. Te z pesto mają w sobie parmezan, a ja niestety zorientowałam się dopiero w domu :/ W każdym razie je też przetestuję i dam znać czy jadalne :D
Tutaj zakupy mieszane, bo pojawiają się wafle z Piotra i Pawła ;) Kupiłam cztery nowości od Sonko (które bardzo długo szukałam i w końcu mam) i dużą paczkę wafli kukurydzianych z ziołami, które uwielbiam :) W Lidlu też kupiłam ponownie sałatki z hummusem (ta z mango jest boska ♥) i prażoną cieciorkę.
A tutaj już totalny misz-masz ;) W Lidlu kupiłam suszone pomidory, które kocham!Tych jeszcze nie jadłam, ale patrząc na skład nie powinny być złe. W tym samym sklepie kupiłam też orkisz w miodzie z ananasem i dwa wiaderka twarożku :) W Netto kupiłam te śliczne butelki za kosmicznie niską cenę 5 zł ;) W Piotrze i Pawle za to skusiłam się na ślicznego brokuła i moje ulubione bułki ;)
Mam nadzieję, że zakupy się podobają - miłej niedzieli!