No i mamy piąteczek! A jak piąteczek to i dzień bardziej na luzie i oczywiście z treningiem, a jak ;) Trzymajcie za mnie kciuki, bo dziś mam sprawdzian z matematyki, a ja i matematyka to raczej niezbyt przychylne sobie combo :)
Uwielbiam wegańskie batoniki na bazie daktyli, a tego oczywiście można szybko się dowiedzieć po przeszukaniu bloga :) Znajdziecie tu wiele recenzji produktów firm, które własnie zajmują się produkcją takich batoników :) Dziś na blogu mam dla Was recenzję aż czterech wariantów smakowych od
FOOD BY ANN! Czy mnie oczarowały? Tego dowiecie się w recenzji :) Zapraszam do czytania!
Składy:
KAKAO&MALINA - Czas chyba na mojego faworyta, a w życiu bym tego nie powiedziała! Nie jestem fanką malin i nie muszę ich jakoś szczególnie magazynować na okres jesienno-zimowy kiedy ich nie ma ;) Tak samo mam z malinowymi słodyczami, dżemami czy jogurtami, a więc widać jaki ze mnie malinowy maniak :D Jednak tutaj...przepadłam.
Po otwarciu zdziwił mnie sam kolorek, bo liczyłam na więcej drobinek malin, jednak batonik był wyraźnie kakaowy i z dużą ilością kawałków orzechów! Dla mnie kolejny plus. Zapach był równie obłędny, bo tak mocno kakaowy i słodziutki...ach, ślinotok mam na samą myśl o nim :) A smak? Pyszny! I bardzo, ale to bardzo wyraźnie kakaowy. Malin nie wyczułam jakoś szczególnie, ale gdzieś w tle ta kwaśna nutka była. Orzeszki świetnie chrupały i no ogólnie coś pysznego! Polecam :)
100/10!
MARCHEW&POMARAŃCZA - Nie lubię słodyczy z cytrusami, ale ta propozycja bardzo mnie zaciekawiła. Marchewka to warzywo, które zdecydowanie występuje u mnie baaaaardzo często, a moja skóra od nich jest wręcz pomarańczowa :D Teraz na jesienny okres dyni troszkę z nich zrezygnowałam, ale miłość nadal trwa, a więc i do tego batonika podchodziłam bardzo przychylnie.
Po otwarciu zaciekawił mnie jego kolor i konsystencja. Batonik przypominał bardziej żelka niż batonika i w życiu bym nie powiedziała, że są w nim daktyle ;) Bałam się tego pomarańczowego dodatku, ale na szczęście nie było w nim skórki pomarańczowej, a sok pomarańczowy, a więc obawy mi szybko zniknęły :)
Batonik smakował dobrze, był bardzo ciągnący się, ale chwilowo chrupiący, bo miał w sobie słonecznik łuskany i migdały. Ogólnie smaczny, niezbyt słodki, ale nie do końca idealny. Nie czułam jakoś szczególnie marchewki, a sok pomarańczowy zbyt mocno wszystko zdominował. Smaczny, ale najmniej mi smakował ze wszystkich.
7/10
TRUSKAWKA&BURAK - Buraki to warzywa, których nie lubię i jedyną ich postacią, którą jestem w stanie zjeść to chipsy z buraków czy buraki suszone. Próbowałam się przekonać się wiele razy, ale za nic w świecie nie mogę. Muszę chyba znów spróbować, bo na diecie roślinnej buraki świetnie umacniają układ krwionośny i zapobiegają anemii! Super sprawa :) Tutaj mamy jego combo z truskawką, a ja truskawki lubię, a więc mimo tych buraczków chciałam batonika bardzo spróbować.
Po otwarciu strasznie spodobał mi się kolor. By lekko malinowy, bardzo bogaty w orzeszki i pestki. Zapach był bardzo dżemowy i śmiało mogę powiedzieć, że jego aromat bardzo przypomina dżem truskawkowy! Zero buraka i sama słodycz :)
Smak? Pyszny i zaskakujący! Sama nie wiedziałam czego się po nim spodziewać, ale śmiało mogę powiedzieć, że smaku buraka tutaj absolutnie nie ma :) Słodki, bardzo truskawkowy i godny polecenia.
9/10
JABŁKO&CYNAMON - No i tutaj mamy coś, co nie mogło się nie udać :) To mój drugi faworyt, którego stawiam na równi z kakao&malina! Uwielbiam cynamon z jabłkiem (ale i nie tylko ;)), a więc wiedziałam, że ten batonik się u mnie sprawdzi w 100%. Skład tylko wywoływał u mnie ślinotok, bo nie ma tutaj nic czego bym nie lubiła.
Po otwarciu batonika wiedziałam, że przepadnę. Kolor zdradzał tylko jedno - będzie dużo cynamonu! Normalnie było widać (co z resztą można zauważyć na zdjęciu) drobinki cynamonu, a dodatkowo suszone jabłuszka i kawałki orzeszków. Zapach powalał na kolana, bo cynamon z lekkim kwaskiem jabłek dawał tak po nosie, że mmm pycha! Smak? Obłędny i mega wciągający. Wyraźnie czułam tu cynamon i jabłko, ale to cynamon wiódł prym. Jest to batonik zdecydowanie dla osób, które kochają cynamon, bo jest tu go serio dużo ;) Pyszny i do niego wrócę na pewno!
100/10!
Gdzie dostać?
Ale dostaniecie je też w sieci sklepów Żabka czy Piotr i Paweł
Czy kupię ponownie? - Tak!