Uwierzycie, że nigdy dotąd nie jadłam chłodnika? Ostatnio było mnóstwo upalnych dni, więc postanowiłam spróbować. Nie byłam do końca przekonana, no bo botwinka na zimno? Barszcz czerwony uwielbiam, ale to zawsze danie serwowane na ciepło. Z dań na zimno lubię jedynie zupy owocowe. Mimo tego, ten chłodnik przypadł nam do gustu. Jeśli nie mieliście okazji, spróbujcie.
gluten free
Składniki na 4 porcje:
2 pęczki botwinki
1 pęczek włoszczyzny
1 szkl śmietany
1/2 szkl kwasu buraczanego
4 jaja ugotowane na twardo
1 ogórek zielony
2 łyżki posiekanego koperku
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżeczka cukru
sól
pieprz
Włoszczyznę obieramy i kroimy w kawałki, wrzucamy do 1,25 l gotującej się wody. Gotujemy na małym ogniu ok 30 minut.
Botwinę myjemy i kroimy w małe kawałki. Dodajemy do wywaru i gotujemy ok 15 minut.
Ogórka obieramy i ścieramy na dużych oczkach tarki.
Wywar zdejmujemy z ognia. Blendujemy warzywa. Dodajemy ogórka, kwas buraczany i śmietanę. Miksujemy. Dodajemy jajka i zieleninę. Doprawiamy solą, pieprzem i sokiem z cytryny.
Podajemy mocno schłodzoną.
Smacznego!