Wakacyjne śniadania były długie i leniwe. Obowiązkowe zjadane na tarasie. Niestety były dość jednostajne, jogurt, bułka, szynka, ser, warzywa i sok. Wspólna kuchnia lekko mnie peszyła, nie lubię grzebać w czyichś rzeczach, nie lubię nie wiedzieć gdzie ...