Wieczór, dziecko podchodzi i mówi nieśmiało, (nieśmiało, podmienili go, czy jak - pomyślałem):-Tatuś, a zrobisz mi sałatkę owocową?-Pewnie (a już myślałem, że chce,w ponad określonym w umowie czasie, tableta dorwać...)Robię sałatkę, podaje, a on:-A Ty ...