○ kanapki z serkiem twarogowym, truskawkami i żurawiną
oraz sałatą, awokado, ananasem i słonecznikiem
Ten niezręczny moment, kiedy próbujesz zrobić najlepszy krem jaglany w swoim życiu, ale zbyt krótko gotujesz kaszę i musisz wszystko wyrzucić, eh...
W takich chwilach zawsze tracę ochotę na cokolwiek, przestaję być głodna i najchętniej nie wchodziłabym do kuchni do końca świata. Dlatego dziś, żeby wyjść z niej jak najszybciej postawiłam na kanapki. Szybkie, łatwe, kolorowe, ratujące życie w każdej śniadaniowej opresji.
A tak na marginesie - również bardzo dobre :).
Pomyślelibyście, że połączenie sałaty, awokado i ananasa będzie smaczne? Ja się tego nie spodziewałam!
Dziś ostatni maja! Ten miesiąc był chyba najbardziej kapryśnym miesiącem od początku roku! Słońce-deszcz-słońce-deszcz - i huśtawki nastrojów gwarantowane :(. W maju odechciało mi się też wszystkiego, przestałam już w ogóle się uczyć, a w głowie tylko odliczam do Zielonej Szkoły i końca roku. Ale czy to takie złe? W końcu nie samą nauką człowiek żyje ;).
1. najpiękniej pachnące kwiaty bzu ♥/2. po raz pierwszy udało mi się samej skleić bryłę :D/3. na spacerze z siostrzenicą - płakała prawie całą drogę/4. maj miesiącem badań :(/5. lekcje w maju są tak ciekawe, że pozostaje tylko malowanie po rękach/6. czasami pogoda bywała piękna.../7. ...a widoki stawały się cudowne ♥/8. deszcz, deszcz, deszcz/ 9. nie raz wracałam ze szkoły przemoczona
10. bounty! nie jadłam go 2 lata!/11. pierwszy raz w życiu próbowałam niepuszkowanego ananasa/ 12. jogurt, który spektakularnie urósł w piekarniku *.*/ 13. zaczęłam pić siemię lniane! pierwsze próby były katorgą :D