Kolejna szybka zupa, która na stałe zagościła w moim menu. Wiele razy próbowałam zup chińskich z przepisów internetowych, ale zawsze brakowało mi jakiegoś smaku. Po wielu eksperymentach udało mi się ustalić czego brakowało. Moja zupa chińska kusi aromatem imbiru i smakiem limonki przełamanym słonym sosem sojowym.
Składniki:
pół piersi z kurczaka
opakowanie mieszanki chińskiej
pół kapusty pekińskiej
około 10 łyżek sosu sojowego
limonka
grzyby mun
5 cm świeżego imbiru
200 g makaronu chińskiego
1,5 l bulionu
Pierś z kurczaka kroję w długie paseczki. Mięso obsmażam na gorącej patelni przez chwilę, tak aby z zewnątrz było białe, a wewnątrz surowe. Przekładam do miseczki i skrapiam sokiem z jednej limonki. Ponieważ nie miałam limonki, zastąpiłam ją cytryną. Polecam wyciskanie soku widelcem - należy wbić widelec w połówkę owocu, a następnie okręcając widelec wycisnąć sok. Jest to szybki sposób i nie wymaga użycia dużej siły.
Kapustę pekińską kroję w paski, białe części przy podstawie kapusty wyrzucam. Mrożoną mieszankę chińską wsypuję do ciepłego bulionu i gotuję pod przykryciem przez około 3 minuty. Dodaję kurczaka (razem z sosem z limonki), starty imbir, grzyby mun oraz sos sojowy.
Sos sojowy radzę dolewać stopniowo - każdy jest inny w smaku, próbujcie aż traficie w swój smak. Gotuję zupę pod przykryciem, aż kurczak się ugotuje.
Makaron chiński (może być sojowy, ja miałam chow mein - też się nada) przygotowuję według przepisu na opakowaniu. Kiedy makaron dochodzi, dodaję do zupy kapustę pekińską - jej wystarczy dosłownie chwila i jest gotowa. Makaron układam w miseczkach i zalewam gotową zupą chińską, na wierzchu układam kawałki kurczaka wyłowione z garnka.