Moje pierwsze spotkanie z batatami było...niezbyt udane. Spodziewałam się wielkiego "wow" ze smakiem nieprzypominającym niczego, co mi znane. Nie było tak, natomiast znalazłam połączenie dwóch rzeczy, które mi przyszły pierwsze na myśl - marchewki i kaki. ;)
Tym razem nasze relacje ułożyły się o niebo lepiej. Placuszki są pyszne, delikatne i jak się okazało niesamowicie zdrowe (spis zawartości witamin i minerałów znajdziecie w tabelce).
Ilość porcji: 1
Czas przygotowania: 50-60minut (bez czasu gotowania ryżu)
Potrzebne przyrządy: garnek o głębokim dnie, miska, tarka, blacha wyłożona papierem do pieczenia
Składniki:- ok. 0.5 obranego, dużego batata (słodkiego ziemniaka) (170g)
- 50g ryżu brązowego
- 1 jajko
- 2 łyżki posiekanego szczypiorku
- 2 łyżki posiekanej natki z pietruszki
- sól, chili w proszku, kmin rzymski do smaku
Przygotowanie:Ryż ugotować według instrukcji na opakowaniu w osolonej wodzie.
Batata zetrzeć na tarce o małych oczkach. Odcisnąć nadmiar soku. Przełożyć do miski.
Do miski dodać posiekany szczypiorek, natkę z pietruszki i wbić jajko.
Gdy ryż będzie gotowy odcedzić go i również dodać do pozostałych składników.
Przyprawić i wszystko dokładnie razem wymieszać.
Nawilżyć ręce wodą i formować nimi z masy płaskie, małe placuszki. Następnie układać je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Placuszki piec w 180 stopniach Celsjusza przez ok.25 minut (aż zaczną się rumienić), następnie przełożyć je na drugą stronę i piec kolejne 10 minut.