Jak do tej pory ta jesień jest wyjątkowo zimna, ale i wyjątkowo piękna.
Zresztą dla mnie jesień zawsze jest piękna ;]
,,- Ty chyba każdą porę roku lubisz...?" Proste podsumowanie, nie trzeba skupiać się na jednym skoro można doceniać wszystko :)
Pora zmobilizować się do poczytania czegoś mądrego na zajęcia, pora zorganizować sobie jakieś teczki, koszulki, kartki, zeszyty przestałam praktykować, bo i tak zawsze wszystko kończy się u mnie na luźnych kartkach. Pora regularniej wyjeżdżać swoim
Hamerem na ulicę i szkolić jazdę. Pora odwiedzić rodziców, wypadałoby przetasować garderobę.
Wreszcie pora w końcu wieczorem się rozerwać choć trochę, bo dwa wieczory przed tv to zdecydowanie zbyt dużo... :P Da się zrobić :)
Udanego weekendu! Trzymajcie się ciepło :*Myślę, że Home&You zrobiłoby furorę sprzedając takie naczynia jak to: Różana komosa i amarantus z borówkami pieczone w dyni z dżemem różanym, masłem orzechowym i konopiąRicotta, śliwki, kawałek figiPrzepis:
3 łyżki komosy ryżowej
2 łyżki amarantusa
Łyżka wody różanej
Garść borówek
Małą dynia Hokkaido
Amarantus i komosę gotujemy w szklance wody do wchłonięcia płyny (20 minut). Ddoajemy wodę różaną i po lekkim przestygnięciu mieszamy z borówkami. Dynię dokładnie myjemy, odkrawamy wieczko, wykrawamy pestki i nadziewamy dynię kaszą. Pieczemy w 180 stopniach ok. 30-35 minut (zależy od grubości dyni). Podajemy z dodatkami.
Pytania?Pam.