Nauka wczoraj nie była mi pisana. Wyszłam do południa na balkon z notatkami, rozsiadłam się wygodnie w moim kokonie, czytałam, czytałam i nagle wielkie krople deszczu rozmyły mi tekst.
Schowałam się do domu, wyszło słońce. Zniechęciłam się. Popołudniowa nauka zakończyła się wizytą w Agata Meble, bo przecież rodzicom się nie odmawia, a mój doskonały gust i wyczucie smaku ( :P ) były im niezbędne do wyboru mebli po remoncie. Wreszcie remont w ich mieszkaniu dobiega końca. Tyle czasu. Teraz dopiero na tych zakupach poczułam jak wielką rewolucję przeszła moja rodzina w przeciągu ostatnich miesięcy. Nie tylko ja. My wszyscy. Pomyśleć, że rok temu babcia jeszcze z nami była. Na pewno jest z nas dumna i pomaga nam na swój sposób, wierzę w to.
A no i jeszcze drobny szczegół. Zamiast uczyć się kupiłam nową sofę do salonu xD Obecna swoje już przeszła i tak miałam w planie ją wymienić, ale po sesji. Spontaniczności witaj! :D
A wyrzuty sumienia, że tak bezproduktywnie spędziłam dzień i tak zaprowadziły mnie do biurka do niemal 23... :P
Udanej niedzieli! :D
Jeszcze nominacja od
Kiki mi została :)
Jak tylko znajdę chwilę na wymyślenie i zapisanie pytań, obiecuję dodać swoje nominacje :)
Dziękuję Wam za wszystkie poprzednie.
1. Ulubione połączenie smakowe?
Wymagasz niemożliwego. Nie da się zdecydować. Z pewnością wszelkie owoce i warzywa z wszelkimi masłami orzechowymi, tahini. Ostatnio nałogowa maczam surowe szparagi w PB lub tahini i siup do buzi, albo nadziewam daktyle masłem orzechowym :P
2. Co Ci poprawia humor?
Jeśli jest zły to rozmowa z tatą, bieganie, mój pies.
Jeśli jest neutralny to zwyczajny uśmiech/ rozmowa z inną osobą :)
I... ładne zapachy xD
3. Co w sobie lubisz najbardziej?
Optymizm czasem niepoprawny, infantylny ale optymizm :D
4. Twój największy kulinarny niewypał? ;P
Kilkukrotnie już podchodziłam do babeczek z jagodami i to jedyne wypieki, z których zawsze wychodzą mi zakalce :P Właśnie te z jagodami.
5. Jakiego produktu/dania chciałabyś spróbować najbardziej?
Chciałabym posmakować wszystkich niedostępnych w Polsce egzotycznych owoców, albo nawet tych dostępnych, ale takich prosto z drzewa :P
6. Jak wyglądałby Twój idealny poranek?
Obudzić się po nocy spędzonej pod gołym niebem np. na plaży na jakiejś wyspie, jeść coś banalnego jak truskawki, chleb, kokos czy cośtam. Zero stresu, zero pośpiechu, zero nerwów. (Najlepiej w dobrym towarzystwie)
W ostateczności wszystkie moje poranki można uznać za idealne, dopóki nie przeszkodzi mi jakiś telefon czy dzwonek do drzwi :D
7. Owoce czy warzywa?
Owoce zagryzione warzywami, lub warzywa zagryzione owocami. Nie ma możliwości, żebym wybrała :P
8. Dlaczego założyłaś bloga?
Tak jakoś po maturze stwierdziłam, że nie chcę już tylko obserwować inne blogi, ale spróbuję sama w to wejść :)
9. Masz już jakieś plany wakacyjne?
Po prostu spędzić je lepiej niż poprzednich kilka. Nic więcej mi nie potrzeba :)
10. Jaki posiłek/produkt kojarzy Ci się z dzieciństwem?
Generalnie nie kojarzę dzieciństwa z jedzeniem. Może rosół/ kapuśniak taty, albo placki ziemniaczane lub smażone talarki ziemniaków babci :]
11. Co chciałabyś osiągnąć w tym roku? Pójść spać przed północą! I przeżyć sesję.
Lody lody lody na niedzielę. Najsłodsze, najlepsze :)
Polecam zblendować banany z batatem.
Lody: banany- batat- woda różana
Mango, granat
Daktyle z masłem orzechowym i masłem z nerkowcówPrzepis:
Mały batat (ok. 150g po obraniu)
3 duże garście mrożonych plastrów bananów (ok. 3 nieduże sztuki)
1-2 łyżki wody różanej
Batata obieramy, kroimy w kostkę, przykrywamy luźno folią aluminiową/ papierem do pieczenia i pieczemy ok. 30 min w 190- 200 stopniach.
Zostawiamy na noc do wystygnięcia. Rano wyjmujemy banany z zamrażalki na 5 minut. Blendujemy z batatem i wodą różaną. Chowamy jeszcze na chwilę do zamrażalki.
Podajemy.
Pytania?Pam.