Naleśniki - kto z nas ich nie lubi! Ja przepadam za wszystkimi - tymi na słodko i na słono, z dżemami, konfiturami, owocami, pieczarkami i czym tam jeszcze można sobie wyobrazić. Dlatego też kiedy usłyszałam o naleśnikach o intensywnym, zielonym kolorze wiedziałam, że muszę ich spróbować. Cały sekret tkwi w szpinaku dodanym do ciasta naleśnikowego. Naleśniki przygotowane w ten sposób to również doskonały sposób na przemycenie do jadłospisu tego nielubianego przez większość dzieci warzywa bo w smaku naleśniki niemal nie różnią się od tych tradycyjnych. Myślę, że dzięki temu dla wielu szpinak przestanie być zmorą dzieciństwa. Zachęcam do spróbowania!
Składniki na około 13-15 naleśników średniej wielkości:- 1.5 szklanki gazowanej wody mineralnej (można użyć zwykłej wody ale gazowana nadaje ciastu puszystości)
- 1 szklanka mleka
- 1.5 szklanki mąki
- 2 jajka
- szklanka szpinaku (mrożonego lub świeżego)
- 1-2 łyżki oleju
- szczypta soli
Wykonanie:- Wszystkie składniki umieścić w blenderze i zmiksować; ciasto odstawić na 10-15 minut.
- Rozgrzać patelnię i łyżką nakładać porcje ciasta.
- Smażyć z obu stron do zrumienienia.
- Można podawać z ulubionym dżemem, polane syropem klonowym czy ulubionymi dodatkami. Doskonale smakują rownież z nadzieniem warzywnym.