Idąc tropem ostatnich muffinów upiekłam a'la pasztet. Zmieniłam tylko nieco smak, różnica w składnikach niewielka, za to w smaku bardzo wyczuwalna. Czosnek niedźwiedzi odgrywa tu kluczową rolę.
Taki a'la pasztet może stanowić danie obiadowe (do tego jakiś sos i sałatka), czy też dodatek do pieczywa.
Składniki:Klopsiki:500g wołowego mięsa mielonego
2 łyżki ugotowanej kaszy jęczmiennej
5-6 łyżek bułki tartej
2 łyżki koncentratu pomidorowego
1 duże jajko
1 łyżeczka słodkiej papryki
1/2 łyżeczki ostrej papryki
1 łyżeczka oregano
sól i pieprz do smaku
Pozostałe:80g kaszy jęczmiennej (waga przed gotowaniem)
250g pieczarek
4 łyżki kukurydzy konserwowej
1,5 szkl. mąki chlebowej
1 szkl. mleka
100g śmietany 30%
1 duże jajko
1 łyżka czosnku niedźwiedziego
4 łyżki startego drobno żółtego sera
sól i pieprz do smaku
Sposób przygotowania:Pulpety: Całe mięso wkładamy do miski, dodajemy 2 łyżki ugotowanej i ostudzonej kaszy jęczmiennej i pozostałe składniki. Wyrabiamy dokładnie na jednolitą masę i formujemy pulpeciki.
Pozostałą kaszę jęczmienną łączymy ze startymi na grubych oczkach pieczarkami, mlekiem, śmietaną, mąką, jajkiem, serem i przyprawami. Dodajemy też kukurydzę z puszki.
Masę jęczmienną wykładamy na grubość około 1cm do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia, następnie układamy pulpeciki-po dwa w rzędzie, ciasno obok siebie. Przykrywamy resztą masy jęczmiennej, pilnując, by wypełnić wolne przestrzenie. Pieczemy 40-45 minut w 180 stopniach. Wyjmujemy po lekkim przestudzeniu.
Zamiast formowania pulpecików masę mięsną można także wyłożyć równo w keksówce lub wszystkie składniki zarówno pulpetów jak i masy wymieszać razem i upiec jako bardziej tradycyjny pasztet.