Czas chyba powrócić na bloga :) Trochę się on zaniedbał ostatnio, ale jakoś tak brakowało chęci do tworzenia wpisów. Blogów kulinarnych powstało już tyle, że nie wiemy, czy o tym ktokolwiek jeszcze pamięta. Mamy jednak nadzieję, że jakiś czytelnik się znajdzie :) Dziś chcemy podzielić się z Wami przepisem z książki "Cała obfitość", której autorem jest Yotam Ottolenghi. Lekko zmodyfikowaliśmy ten przepis, ale tylko dlatego, że nie wszystkie składniki mieliśmy na stanie. Zamiast soczewicy Puy, użyliśmy gatunku Beluga, zamiast świeżej kolendry dodaliśmy natkę pietruszki oraz świeże pomidory zastąpiliśmy pomidorami z puszki (o tej porze roku to chyba zrozumiałe). Jest to bardzo uniwersalne danie, można je zjeść z ryżem, ziemniakami, kaszą lub jakimś arabskim chlebkiem.
Polecamy!Składniki (ok. 4 porcje):- 350g soczewicy Beluga;
- 1 cebula;
- 4 ząbki czosnku;
- ok. 100ml pasty tahini;
- 2 łyżeczki mielonego kuminu;
- 1 puszka pomidorów krojonych;
- 2 łyżki soku z cytryny;
- oliwa z oliwek extra vergine;
- sól i pieprz do smaku;
- garść świeżej natki pietruszki oraz cebula dymka (do dekoracji).
Sposób przygotowania:- Namoczoną wcześniej soczewicę gotujemy w osolonej wodzie około 20-30 minut. Zdejmujemy z ognia i odstawiamy na bok.
- Na rozgrzanej oliwie podsmażamy posiekaną cebulę, dodajemy zmiażdżony czosnek oraz kumin. Smażymy wszystko 2-3 minuty.
- Następnie dodajemy ugotowaną wcześniej soczewicę, krojone pomidory, pieprz oraz sól. Dusimy wszystko przez kilka minut.
- Na koniec wlewamy tahini, sok z cytryny, mieszamy, a po kilku minutach zdejmujemy z ognia. Posypujemy posiekaną natką pietruszki, dymką i doprawiamy ewentualnie do smaku solą oraz pieprzem.
Soczewicę zjedliśmy z kuskusem oraz duszonym jarmużem. Pyszności!