Ogórki te są pyszne. Kiedyś obierałam je ze skórki, ale jakiś czas temu zaprzestałam, co nie umniejsza im w smaku a powoduje, że robi się je jeszcze szybciej! Koniecznie spróbujcie, póki jeszcze są ogórki. Zazwyczaj robię je z chilli, ale z wakacji z Kalabrii przywiozłam peperoncini, więc to ich użyłam.
Składniki:
- 3 kg ogórków
- 1 ostra paryczka chili lub innego rodzaju na słoik
- 1 szklanka octu
- 5 szklanek wody
- 3 łyżeczki curry
- gorczyca (po 1 łyżeczce na słoik)
- pieprz czarny ziarnisty
- ziele angielskie
- 2 łyżki soli
- 1,5 szklanki cukru
Sposób przyrządzenia:
Wszystkie składniki oprócz gorczycy, pieprzu i ziela mieszamy w garnku i gotujemy. Ogórki dokładnie myjemy, kroimy na 3 mm plasterki. Słoiki myjemy, dokładnie wyparzamy, wycieramy do suchości. Do słoików wrzucamy po łyżeczce gorczycy, parę ziarenek pieprzu, 2 ziarenka ziela, następnie ciasno upychamy pokrojone ogórki. Pomiędzy plasterki ogórków wkładamy po jednej papryczce na słoik. Zalewamy gorącą zalewą. Słoiki mocno zakręcamy, przekręcamy do góry nogami.
Jeśli macie ochotę zapasteryzować ogórki robimy to przez 7 minut. Jeśli nie odwrócone ogórki chowamy w jakieś ciepłe miejsce bo powoli stygły, na przykład koc. Tam trzymamy je do całkowitego schłodzenia słoików. Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się by w ten sposób przygotowane przetwory zepsuły mi się.