Słowo się rzekło: robimy akcję:
płaski, umięśniony brzuch na wiosnę!
Zanim się rozmarzycie, sprowadzę Was na ziemię i od razu przyznam - nie będzie lekko, wręcz będzie ciężko i niebezpiecznie jak w piekle!
Zachęcam więc Was do komentowania i wzajemnego wspierania się w kryzysowych momentach. Jak już wspominałam podczas poprzedniej akcji -
sexy pupa w 30 dni - wyznaczony czas nie zawsze da Wam wymarzone efekty. Wręcz często ich nie da. ALE.
Tym razem daję nam nie 30 a 60 dni!60 dni to kolejnych 60 kroków do sukcesu. Jeśli jest Wam łatwiej, to z własnego doświadczenia polecam metodę rozpisania sobie na kartce wszystkich tych dni, zawieszenia owej kartki na lodówce i odhaczaniu każdego, kolejnego dnia ( w moim przypadku jest to JEDYNA skuteczna metoda ).
Tak jak nie przebiegniecie maratonu podczas pierwszego biegu, tak nie "zrobicie brzucha" w tydzień. Jest to efekt, który robi się nie na jednym, a na wielu treningach, ale gwarantuję Wam, że efekt nie zniknie "raz dwa", a zostanie z Wami na dłużej.
Jeśli jesteście szczupli - po tych 60 dniach będziecie mieć brzuch jak ze stali. Jeśli jesteście niezadowoleni ze swojego brzucha i śmiecie twierdzić, że jest za duży, to te 60 dni pomoże Wam się wyrzeźbić i zgubić kilka kilogramów. Jeśli przez lata nie trenowaliście i macie 50 kilogramów nadwagi - nie zgubicie tego w tym czasie. Natomiast liczę na to, że przez okres tych sześćdziesięciu dni, zbliżycie się do wymarzonej sylwetki i wyrobicie w sobie nawyk i potrzebę ruchu, tak, by już na okres wiosenny, nie czuć zażenowania i wstydu, mierząc kolejne letnie ciuchy.
Liczę na Wasz rozsądek - jeśli chorujecie na otyłość, wybierzcie się najpierw na konsultację z lekarzem, który powie Wam czy w ogóle nadajecie się do tych ćwiczeń.
ZACHĘCAM DO ROBIENIA ZDJĘĆ "PRZED" I "PO", by porównać efekty.
PAMIĘTAJCIE: ćwiczenia to za mało. Równie ważne są: DIETA DIETA DIETA. O wszystkim tym będziemy zresztą na bieżąco mówić podczas kolejnych wpisów. Pokażę Wam nie tylko ćwiczenia, ale i podsunę wskazówki, które zbliżą Was do celu - nie jakieś tam pierdu pierdu z telewizji, ale wszystko to, co przetestowałam na sobie. Już dziś przypominam wpisy: kilka prostych kroków do płaskiego brzucha:
AKCJA:
- ma 60 DNI
- jest skierowana głównie dla KOBIET, ale i dla MĘŻCZYZN
- zawiera nie tylko filmy z ćwiczeniami ale i zaleca treningi typu cardio
LINK DO AKCJI NA FACEBOOK'U:
TYDZIEŃ CZWARTY - wkrótce
TYDZIEŃ DZIEWIĄTY - wkrótce
( linki do opisów kolejnych tygodni będą wrzucane na bieżąco )
Jak w przypadku akcji sexy pupa w 30 dni, tak i tym razem, spróbuję przebrnąć przez akcję razem z Wami i na końcu wrzucić zdjęcie "PRZED i PO".
Moim celem nie jest zgubienie brzucha ( już mam płaski ), ale wyrzeźbienie go i zgubienie boczków - tak tak, mam boczki. Zrobiłam już nawet ich zdjęć "przed" i mam nadzieję, że za dwa miesiące nie będzie wstydu i je pokażę. Zachęcam Was do wypisywania swoich celów w komentarzach.
Aby zmobilizować Was bardziej, przewidziałam nagrody dla wytrwałych.
Spośród wszystkich metamorfoz, wybierzemy dwie najlepsze!
Nie wiem czy znajdzie się chociaż dwóch śmiałków, którzy będą tak wytrwali, by ukończyć całą akcję, ale liczę na Was. Zróbcie zdjęcia "przed" i "po", które będę mogła wrzucić na
http://facebook.com/bazyliowymus .
Jeżeli tylko dwie osoby ukończą metamorfozę, również je nagrodzę. Nagrody to tak zwane nagrody - niespodzianki, ale uwierzcie mi na słowo, że jeśli prowadzicie ( lub właśnie zaczynacie ;)) sportowy tryb życia, sprawią Wam one sporo radości. Mało tego, jeśli zobaczę, że dużo osób aktywnie włączyło się do konkursu, zadbam o to, by paczka z nagrodą była jeszcze większa i zdradzę choć częściowo, co w niej jest ( informacje na bieżąco na wydarzeniu lub tutaj ).
Co należy zrobić?
Należy zrobić sobie zdjęcie przed metamorfozą ( trzymając kartkę z napisem "przed" ), jak i po metamorfozie ( trzymając kartę z napisem "po" ) i przesłać je na bazyliowymus@gmail.com razem ze zgodą na umieszczenie ich na profilu.
Jeśli zdjęć będzie dużo - zadecydują czytelnicy.
Zgłoszenia możecie przysyłać do 31.03.2016!