Dzień dobry! Jak przystało na energetyczny poranek przygotowałam przepyszne śniadanie, które dodało mi energii na pracowity dzień. Kasza gryczana niepalona to wspaniałe źródło witamin, białka i błonnika. Uwielbiam jej świeży pyszny smak czystego, naturalnego zboża (może to porównanie zbyt ogólne, ale po prostu jej spróbuj aby wyrobić sobie o niej własne zdanie). Jeśli myślisz, że zrobienie placuszków z jednego składnika jest niemożliwe, jesteś w błędzie. Te naleśniki składają się w 99% oraz z przypraw. Wegańskie i bezglutenowe jedzenie wydaje się być kłopotliwe w przygotowaniu. Choć odkąd ja przeszłam na jasną stronę mocy, stwierdzam, że łatwo można ominąć nadęcie i komplikacje, korzystając z kilku prostych trików. Zaglądaj na mojego bloga, w poszukiwaniu inspiracji. Na pewno pomoże Ci on w znalezieniu równowagi między cywilizacją a naturą.
Placuszki smakują wspaniale, niczym nie różnią się od naleśników i wydawać by się mogło, że do ich przygotowania niezbędne są tony jaj i mąki pszennej. Przyprawy dodałam mając na względzie aspekt prozdrowotny. Kurkuma wspaniale oczyszcza organizm, zwiększa odporność organizmu i ma działanie antynowotworowe. Także sięgaj po nią często! To danie to odrobina słonecznego orientu na co dzień. Smacznego!
Składniki:
10 placuszków
100 g kaszy gryczanej białej niepalonej1/3 łyżeczki kurkumy1/3 łyżeczki cynamonusól, najlepiej himalajskadżem pomarańczowy słodzony sokiem jabłkowym lub cząstki pomarańczymięta, odrobina oleju kokosowego
Przygotowanie:
Kaszę zalej 250 ml wody, tak aby ją przykryła. Odstaw na noc do lodówki.
Rano zlej wodę, dodaj 2/3 wody, zmiksuj ciasto. Jeśli trzeba dodaj odrobinę świeżej wody. Dopraw masę i smaż na przesmarowanej tłuszczem ( patelni, po 3-4 minuty z każdej strony.
Podawaj z dżemem i miętą.