Pewnego razu jedno z nas zostało poczęstowane pyrami z gzikiem, wróciło do domu i powiedziało "hej, Wielkopolanie mają takie dobre coś co przypomina nasz twarożek tylko jest z czosnkiem i jedzą to z ziemniakami, zróbmy to". I zrobiliśmy. I robimy regularnie.
Przepis jest próbą odtworzenia tego pierwszego gziku. Zdaję sobie sprawę, że każdy ma swój własny, jak i na pierogi, sałatkę jarzynową i tak dalej. Nam najbardziej smakuje taka wersja.
Składniki (3-4 porcje przy połączeniu z ziemniakami)
- 300 g twarogu
- jogurt naturalny lub kwaśna śmietana
- 2 - 4 ząbki czosnku - dwa to ilość bezpieczna, 4 - dość hardkorowa, już tak jedliśmy ale tylko wiedząc że do ludzi potem nie idziemy ;)
- sól, pieprz
- szczypiorek lub czerwona cebulka lub rzodkiewka lub kombinacja tych dodatków
Twaróg rozgniatamy w misce widelcem, dodajemy jogurtu do pożądanej konsystencji. Przeciskamy czosnek przez praskę, szczypiorek/cebulkę/rzodkiewkę kroimy drobno, dodajemy do twarogu, mieszamy, doprawiamy solą i pieprzem. Nie zaszkodzi mu jak się przegryzie chwilę w lodówce.
Zjedliśmy gzik z pieczonymi ziemniaczkami.