Vianne Rocher – bohaterka słynnej książki Joanne Harris „Czekolada” (i jeszcze słynniejszego filmu z Juliette Binoche i Johnnym Deppem) posiadała niezwykły dar. Patrząc swoim klientom głęboko w oczy, po krótkiej rozmowie, potrafiła bezbłędnie odpowiedzieć, jaki rodzaj czekolady lubią najbardziej.
Co dla mnie wybrałaby Vianne? Nie byłyby to słodkie pralinki, ani obtaczane w gorzkim kakao trufle. Nie byłby to kawałek tortu Sachera. Nawet nie rozgrzewający kubek płynnej czekolady z korzenną nutą. Więc co?
Bez wątpienia byłby to czekoladowy sos do kurczaka. Ostry, meksykański sos z czosnkiem, chilli, przyprawami i mocnym posmakiem gorzkiej czekolady, doskonale współgra z delikatnym, drobiowym mięsem. No i ten obezwładniający zapach, który przenika całą kuchnię, gdy danie dochodzi w piekarniku!
Udka kurczaka po meksykańsku
- 8 udek z kurczaka
- cebula
- 4 łyżki migdałów obranych ze skórek
- 2 łyżki sezamu
- 2 łyżki rodzynek
- 3 ziarnka pieprzu
- łyżeczka cynamonu
- 1 goździk
- 200 ml wody
- szczypta pokruszonego suszonego chilli
- łyżka bułki tartej
- 30 g gorzkiej czekolady
Udka z kurczaka przełożyć do garnka wraz z cebulą przekrojoną na ćwiartki, zalać wodą, osolić i gotować przez ok. 1 godzinę.
Migdały i sezam uprażyć na suchej patelni, a następnie zmielić z rodzynkami, pieprzem, cynamonem i goździkiem. Dodać wodę, tartą bułkę, czosnek, chilli i miksować dalej do uzyskania gładkiej masy.
Masę podgrzać w rondelku, dodać pokruszoną czekoladę i dokładnie wymieszać, aż czekolada się rozpuści.
Udka z kurczaka przełożyć do brytfanny i zalać czekoladowym sosem. Piec około 20 min. w średnio rozgrzanym piekarniku.
Polecam wino:
Les Gélinottes, AOC Ventoux z Południowego Rodanu
Lekkie, z niewielką nuta beczki, delikatnymi taninami, za to wyższą kwasowością i owocowym bukietem. Idąc w ślad za Joan Harris, proponuję wino gdzieś w południowej Francji – tam gdzie toczy się akcja naszej „Czekolady”.