Kotlety powstały w wyniku czyszczenia lodówki i szafek.
Składniki:chleb (stary lub nie)
pieczarki
cebula
szczypior
garść kopru
pomidor
płatki owsiane
otręby owsiane
trochę świeżej bazylii
kukurydza
czosnek (2-3 duże ząbki)
przyprawy wedle uznania
mąka kukurydziana do zagęszczenia masy
ew. bułka tarta (ja nie miałam, więc nie użyłam)
olej do smażenia
Przygotowanie:Chleb moczę w wodzie, którą następnie wylewam, aby masa nie wyszła za rzadka. Dodaję pozostałe składniki (oprócz czosnku) do michy i miksuję blenderem do momentu uzyskania gładkiej masy. Dosypuję mąki aby zgęstniała. Czosnek siekam drobno i dodaję do masy. Doprawiam do smaku. Formuję kotleciki i smażę aż się zarumienią.
Wyszły na prawdę fajne, dobrze się smażą, nie rozwalają. Byłyby z nich świetne wege-burgery!
Zjadłam kotlety z kaszą gryczaną i fasolką szparagową polane oliwą z oliwek z dodatkiem słodkiej musztardy.