Truskawki. Nareszcie. Znam tylko jedną osobę, która otwarcie przyznaje się do tego, że ich nie lubi. Mój Mąż. Twierdzi, że lubi tylko takie prosto z krzaczka, chrzęszczące piaskiem między zębami. Można i tak. Ale ta „niechęć” nie przeszkadza mu w tym, ...