Pierwszy weekend września w Krakowie; błękitne niebo zmieniło kolor na szaro-siny. Właśnie tak będą wyglądać następne miesiące. Czas porzucić chłodniki i letnie sałatki na rzecz ciężkich eintopów i rozgrzewających zup. Na Starym Kleparzu dziś kolejna edycja Art&Food Festiwalu. Piękna inicjatywa, choć ze względu na pogodę zwiedzający zostali w domu. Dziś można było spróbować m.in. zupy pho, pysznych ciast z KARMY, czy owoców morza od Tomka Kałamuckiego, do którego stały najdłuższe kolejki.
Człowiek z zupą #pho
Zanim wyszliśmy „na miasto”, udało mi się przyrządzić klasyczną tajską zupę tom kha gai – z kurczakiem i mlekiem kokosowym. Niewiele jest rzeczy, które mizerne 14-15 stopni na termometrze , zamienią na upał tajskiej plaży. Zatem do dzieła!
- Przepis dla 3-4 osób:
- 1 puszka mleka kokosowego
- 1 l. bulionu drogiowego (wg przepisu)
- 500 g. piersi z kurczaka
- 5-6 dużych pieczarek (opcjonalnie)
- 1 papryczka chilli
- 2 ząbki czosnku
- imbir – kawałek 5 cm.
- 2 łyżki sosu rybnego
- 2 łyżki jasnego sosu sojowego
- 1 łyżka pasty curry
- sok z 1 limonki
- kilka liści limonki kaffir (opcjonalnie)
- trawa cytrynowa (jedna łodyga)
- makaron ryżowy
- 1 dymka cebuli
- 1 łyżka oleju kokosowego (lub oliwy z oliwek)
- 1 limonka pokrojona w ćwiartki, plastry chilli oraz garść liści kolendry (do dekoracji)
Tom Kha Gai
Przygotowanie:
Imbir pokroić w plastry, trawę cytrynową posiekać, czosnek przecisnąć przez praskę, chilli posiekać, liście limonki porwać w rękach – wszystko smażyć w woku przez 2 minuty na rozgrzanym oleju kokosowym.
Dodać do woka mleko kokosowe oraz bulion, gotować przez 15 minut. Po zagotowaniu odcedzić całość.
Ponownie postawić na gaz, dodać pokrojonego w plastry kurczaka, pokrojone w ćwiartki pieczarki, sos sojowy, sos rybny, sok z limonki oraz pastę curry. Gotować przez 10 minut.
Makaron ugotować wg przepisu na opakowaniu.
Makaron podawać z zupą, udekorować dymką, chilli i kolendrą.
Tom Kha Gai