Kupiłam ładny kawałek wołowiny, a konkretniej rostbef. W lodówce pozostały mi pieczarki, z których część powędrowała do pizzy. Często kombinuję jak połączyć składniki, które już mam, żeby przygotować coś interesującego. Tak, wiem stroganoff w Polsce jest dość „oklepaną” potrawą. Ten przepis jednak mnie zaskoczył. Uważam, że jest dość wyrafinowany. Mięso marynujemy w winie, co najmniej na kilka godzin przed ostatecznym przygotowaniem potrawy. Tak, jest to potrawa dość alkoholowa, bo poza winem mamy koniak ale dzięki tym składnikom mięso jest kruche. Alkohol podczas gotowani ulatnia się a pozostaje po nim tylko - lub aż smak. Przepis pochodzi z książki „Petit Larousse cuisinier”. Ze względu na to, iż moja rodzina zbyt liczna nie jest, ilość niektórych składników zmniejszyłam.
Składniki:
- ok. 400 g ładnej wołowiny (polędwica, rostbef)
- 1 cebula pokrojona w kostkę
- 2-3 szalotki pokrojone w kostkę
- 1 marchew pokrojona w kostkę
- 1 liść laurowy
- gałązka tymianku
- ok. 300-500 ml białego, wytrawnego wina
- 100 g pieczarek
- 50 g masła
- 30 ml koniaku lub brandy
- 2 łyżki gęstej, kwaśnej śmietany
- sól
- pieprz
Wołowinę oczyścić z ewentualnych błonek i pokroić w paseczki o grubości około 0,5 cm i długości 2-3 cm. Umieścić w szklanej misce posolić i oprószyć pieprzem. Dodać pokrojoną cebule, szalotkę , marchew, liść laurowy i tymianek (same listki, ściągnięte z gałązki). Całość zalać winem zakryć szczelnie folią spożywczą i odstawić do lodówki na co najmniej kilka godzin.
Oczyścić pieczarki, pokroić w plasterki. Mięso osączyć na sicie zachowując marynatę w osobnym naczyniu. Na głębokiej patelni rozgrzać połowę masła i usmażyć na złoto pieczarki. Odłożyć na talerz. Patelnię przetrzeć ręcznikiem papierowym. Roztopić resztę masła i usmażyć na dużym ogniu wołowinę z warzywami. Podgrzać koniak (ja użyłam mikrofalówki), dodać do mięsa i podpalić (np. patyczkiem do szaszłyków). Całość dobrze wymieszać. Przy użyciu łyżki cedzakowej odłożyć mięso na półmisek.
Na patelni umieścić pieczarki, dodać połowę odłożonej marynaty oraz kwaśną śmietanę. Na dużym ogniu odparować sos, aż nieco zgęstnieje. Doprawić solą i pieprzem. Polać gorące mięso i natychmiast podawać, najlepiej z pieczywem.