Gdy za oknem duszno, znika cała moja chęć do stania przy kuchence. Dziś musiałam walczyć sama z sobą, by nie zjeść czegoś na mieście. Od gotowców o nieznanym składzie uratowała mnie myśl, że przecież nie jestem w kuchni całkiem leworęczna i mogę spróbować wyczarować coś szybkiego, prostego i smacznego, co nie będzie wymagało użycia pieca, garnka ani patelni. Pierwsza myśl: koktajl - nie, bo był już na śniadanie (i zużyłam do niego resztę ukochanych migdałów :(). Druga myśl: sałatka. Tak, właśnie tak - idealne danie na lato. Pokrój, wrzuć, zamieszaj i zjedz. Chrupiąca kalarepa, sycąca cieciorka, aksamitny serek wiejski, pikantna pasta wasabi i aromatyczny tymianek... Oto sałatka pieszcząca zmysły i żołądek.
Składniki (na dwie porcje):
2/3 puszki ciecierzycy na parze
Średnia kalarepa
6 kopiatych łyżek serka wiejskiego
2 łyżeczki tymianku
Łyżeczka pasty wasabi
Cieciorkę odsączyć z zalewy. Kalarepę obrać i pokroić w kostkę. Wymieszać wszystkie składniki z przyprawami. Tak prosto, a tak smacznie!
Wpis bierze udział w akcji:
![Lekkie i szybkie dania na upalne dni](http://durszlak.pl/system/banners/00/00/00/12/05embed_AFeHypd4hMt8g0Bll8ajf0AC81n7WQzz.jpg)