To dziś - wypad z klasą do zoo! Cieszę się, bo nasza klasa jest wyjątkowo zgraną paczką i myślę, że to będzie udany dzień :) Jako klasa biologiczna idziemy poznać życie i profilaktykę zwierząt dzikich. Teraz akurat wchodzimy w budowę i funkcje życiowe poszczególnych grup zwierząt, a więc na lekcje przyda się idealne :D
Łatwy orzech do zgryzienia - tylko powiedzenie, a może coś pysznego? Te pralinki dostałam już dawno, w wakacje, od mojej
kochanej Marty, której słodkiego bloga serdecznie polecam ♥ Marta wiedziała co wręczyć mi w prezencie, bo trafiła w mój gust! Przecież kocham orzechy, a w połączeniu z daktylami? Czy wyszło smacznie? Zapraszam do czytania :)
Skład:
Wygląd i smak: Pralinki Rawnello przewijały się już na moim blogu i za każdym razem bardzo mi smakowały. Cóż, co niby miałoby tu być do nie lubienia? Orzechy, bakalie i duuużo słodyczy, która nie pochodzi z parszywych słodzików, cukru czy syropu glukozowo-fruktozowego. No, ale przejdźmy do pralinek. Zaraz po otwarciu prezentowały się pięknie. Każda była bogata w orzeszki i cudownie karmelowa od daktyli. Na moje szczęście zostały tu użyte orzechy nerkowca czyli moi absolutni faworyci! W połączeniu z daktylami okazały się strzałem w dziesiątkę. Słodkie, lepkie i lekko ciągnące się kuleczki oraz wypełnienie w postaci chrupkich i jednocześnie delikatnych orzeszków nerkowca. Czy muszę Was długo przekonywać? Coś pysznego i na prawdę godnego polecenia. Takimi 3 kuleczkami idzie się na prawdę najeść lub zabić ''pierwszy głód', bo są sycące i zapychające :)
Polecam!
Podsumowując:
10/10
Cena - dostałam
Czy kupie ponownie? - Tak