Dziękuję za wczorajsze słowa wsparcia, ostatnio coś ze mną jest nie tak i mam gorszy czas, ale mam nadzieję, że to minie - oby.
Jest to spowodowane głównie szkołą, bo mam duży problem, nikt nie chce się przepisać z bio-chem'u i takie tam...nie będę się użalać ;)
W każdym razie czuję się lepiej, maszeruję do szkoły, a pociesza mnie fakt, że będzie biologia. Cały tydzień na nią czekam :D
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
''Petitki Lubisie to przepyszne misie!''
Znacie? Czy Wasze mamy/babcie/ciocie Was tym faszerowały? Czy dały się uwieźć głupiej reklamie, która mydli oczy i wmawia nieświadomym konsumentom, że ów ''Petitek'' jest najlepszym wyborem na pełnowartościowe (serio?) śniadanie?
U mnie się ich nie jadało. Ja i moja siostra nigdy nie byłyśmy upychane tymi ciastkami, ale po kilku ''wywiadach'' z moimi znajomymi wiem, że niektórzy rodzice karmili ich tymi miśkami i to dość często. Dziś jest mój ''pierwszy raz'' z Lubisiem i mam nadzieję, że okaże się smaczne ;)
Skład: Tiaaa zdrowe śniadanie...
Wygląd: Urocze opakowanie z misiem w zielonym, optymistycznym opakowaniu, które aż samo prosi się o dziecięcą uwagę. Wiem, że ostatnio zmienili opakowania i moim skromnym zdaniem są dużo gorsze...ale wracając.
Po otwarciu dostajemy biszkopcika w kształcie misia, który ma być nadziany musem jabłkowym.
Urocze? Urocze, ale czy smaczne?
Smak: Biszkopcik pachnie ładnie, mocno jabłkowo (aromaty...) i ''jajecznie''. Jest dosyć tłuste i wilgotne więc brudzi ręce - bez chusteczek się nie obejdzie. Ciemniejsze części miśka (łapki) mało różnią się smakiem, są tak samo wilgotne, miękkie i biszkoptowe jak cały miś. Ogólnie mam wrażenie, że cały przesiąknięty jest sztucznością...
A jak nadzienie? Słodkie, mało jabłkowe, sztuczne i lepkie. Jak widać, prawdziwego jabłka jest tam tyle, co kot napłakał więc już od samego początku nie spodziewałam się ''kokosów''. Całość jest silnie aromatyzowana, co na mój żołądek nie podziałało zbyt dobrze. Ten kto czyta mojego bloga wie, że mam go bardzo wrażliwego (refluksy), a po tym musi miałam zgagę niemiłosierną.
Pomysł fajny, ale z wykonaniem już dużo gorzej...teraz na pewno nie skusze się na inne smaki, ale może kiedy indziej?
Podsumowując:
4/10
Cena - 0,89 gr Żabka
Czy kupię ponownie? - Ten smak na pewno nie