Ostatnio się jakaś taka ciastkowa zrobiłam...nie wiem sama. Nie mam zbyt apetytu na słodycze. Coś otworzę, zrobię fotki, skubnę trochę i resztę oddaję domownikom, mimo, że mi smakuje.
Nawet na słone przekąski nie mam ochoty, a najchętniej jadłabym tylko płatki, serek wiejski, owoce i warzywa, nic więcej, no może jeszcze masło orzechowe.
Sama nie wiem, ale mam nadzieję, że to nie jest związane z chandrą szkolną ;)
Dziś proszę o kciuki, bo jadę dowiedzieć się czy moje podanie coś dało...
Ostatnio było u mnie o ciastkach Blue Brand, lecz
w wersji mlecznej (klik), a dziś przyszła pora na kakaowy odpowiednik.
Czy smakował? A może okazał się totalną klapą?
Zapraszam!
Skład:
Wygląd: Opakowanie takie samo jak w poprzedniej wersji. Ogromne, zawierające w sobie 10 sztuk takich torcików. W środku ciastka pakowane są oddzielnie, co jak już wspominałam, jest bardzo praktyczne.
Ciasteczko nie ma żadnej polewy, jest kakaowe z czekoladowo-kakaowym kremem.
Smak: Pachnie gorzej niż wersja mleczna, bardziej sztucznie, ale nie zmienia to faktu, że jest smaczne. Mięciutki i nasączony biszkopt - w środku zwykły, a na zewnątrz kakaowy.
Wewnątrz ciastka jest krem, a'la czekoladowo-kakaowy, nawet nośny. Ogólnie całość jest fajna, wilgotna i na prawdę smaczna. Jeżeli ktoś lubi ciastka tego rodzaju, to polecam ;)
Ocenia je po równi, obie są na prawdę przyzwoite.
Podsumowując:
8/10
Cena - 5,99 Biedronka
Czy kupię ponownie? - Może