Ciężki dzień, dużo pracy, dużo stresu (sprawdzian był beznadziejny...) i dużo nauki, ale przynajmniej jutro sobie odpocznę, bo mam lekcje do 12.35! :D Jak fajnie mieć tak skrócone zajęcia...bo nie ma to jak wychodzić ze szkoły kiedy jest jeszcze jasno ;) Niestety w okresie zimowym słońce widzę tylko zza szyb szkolnych pracowni co nie ukrywam jest lekko dobijające :/ No i dostałam informację, że zwolniło się miejsce na bio-chem w szkole, ale nie w tej co chciałam...cóż, chyba i tak się tam przepiszę, bo tutaj moje nadzieje już lekko bledną...
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mullermilk to mleko smakowe od znanego i lubianego niemieckiego producenta - Muller.
Ja osobiście uwielbiam ich produkty i mogę śmiało stwierdzić, że to jedna z lepszych marek dostępnych na naszym (ubogim) rynku. Co jak co, ale Niemcy to się na nabiale znają ;)
Dziś chciałam przedstawić Wam napój, od którego byłam kiedyś nieźle uzależniona (oczywiście nie od tego smaku, ale od wszystkich) i piłam go właściwie codziennie! Teraz wpijam raz na miesiąc (?) może dwa razy, bo to raczej taki deser niż jakiś zamiennik jogurtu (choć nie ukrywam, że zapchać to się nim nieźle można!). Zapraszam :)
PS. Zobaczcie jaka piękna zimowa edycja ♥!
Skład:
Wygląd: Akurat teraz na święta/zimę Mullermilki ozdobione są różnymi wzorkami i zimowymi motywami. Każdy smak ma swój inwidualny obrazek (tak, mam wszystkie :D), a na kokos przypadł płatek śniegu - urocze!
Butla jest spora, bo aż 400 gramów. Osobiście ubolewam nad tym, że nie robią mniejszych wersji (np:. 200 gramów), bo nigdy nie jestem w stanie wypić całego na raz.
Po otworzeniu butelki widać cudownie mleczną, wręcz śnieżnobiałą ciecz, która jak to na mleko przystało, jest bardzo płynna. Wiele osób myli te mleczka z pitnymi jogurtami, a potem jest wielkie rozczarowanie. Nie to nie jest jogurt, to mleko!
Smak: Zapach jest cudowny i taki jakby wyciszający (?)...nie wiem jak to ubrać w słowa, ale ten aromat kokosa tak błogo wpływa na człowieka, że aż chce się pić! ;) Mleczko jest bardzo słodkie, ale jego aksamitna i lekko kremowa konsystencja wynagradza całą nadmierną słodycz i powoduje, że moje kubki smakowe świrują. Niestety nie uświadczymy tu wiórków kokosowych (a może nawet to i lepiej?), ale aromat jest dość silny. Nie jest to chemiczny i nachalny smak, a raczej delikatny i prawdziwy. To mleczko jest na prawdę pyszne, ale jak dla mnie ciut przesłodzone (z resztą jak każdy ich smak). Najlepiej oczywiście smakuje zimne i dobrze wstrząśnięte z lodówki!
Bardzo polecam sięgnąć po te mleczka, bo to czysta przyjemność, którą wbrew pozorom można się na jakiś czas zamulić i pozbyć głodu. Często sięgam po nie w szkole, gdy nie mam czasu zjeść i muszę zrobić to szybko na przerwie (niestety przez mój refluks nie mogę jeść szybko, bo kończy się to wzdęciami, zgagą i czasami nawet tym najgorszym...). Niemniej jednak mimo słodyczy polecam, bo to na prawdę pyszna rzecz ;)
Podsumowując:
9/10
Cena - ok. 3 zł wszelkie większe markety
Czy kupię ponownie? - Tak!