No i mamy nowy rok! Nowe postanowienia, nowe myśli, nowe ambicje i nowe pragnienia :) Ja nigdy nie robię jakiejś listy ''postanowień'', ale czasami zakładam sobie to i owo :) Na rok 2016 założyłam sobie zmianę diety na zdrowszą i udało mi się! W tym roku moim głównym postanowieniem jest więcej weganizmu w diecie, więcej wypadów ze znajomymi i nauczenie się matematyki. Oby się udało!
Ja już niestety jutro lecę do szkoły, jakoś za nią nie tęsknię, ale czas nic nie robienia dobiegł końca i trzeba wziąć się do roboty. Dziś postaram się spędzić dzień miło, bez stresu i na wysokich obrotach! Nie ma to jak dobry trening w niedzielę :D
Dawno nie było mojego menu, a więc wstawiam tutaj w 100% wegański jadłospis! Postaram się też od nowego roku wrzucać tutaj dużo więcej przepisów oraz może wzmianek sportowych? To się zobaczy! Zapraszam do przeglądania ;)
Po treningu i pomocy w sprzątaniu mamie (wiecie, na święta dom musi błyszczeć!) zaserwowałam sobie same warzywne dobroci :) Mamy tutaj kawałek dyni pieczonej, trochę brokuła, brukselki oraz opakowanie kiełków na patelnię z przyprawą do pieczonych ziemniaków. Dodatkowo dobrałam sobie malutką puszkę kukurydzy bez cukru, trochę pasty pomidorowej (recenzja już wkrótce!) oraz tradycyjnie wafle ryżowe.
Na sam konie dnia postawiłam na przepyszną rzecz, a mianowicie na kaszę jaglaną gotowaną z karobem! Polecam to połączenie, bo kasza zyskuje dużo i upodabnia się konsystencją do budyniu :) Przyozdobiłam ją dżemem wiśniowym i kilkoma cząstkami mandarynki. Dodatkowo mam tutaj jedno małe jabłko, kilka mandarynek i batonika wegańskiego (recenzja już wkrótce!) :)
Tak to było w aktywny dzień. Mam nadzieję, że posiłki się podobają!
Trzymajcie się.