Czyż nazwa tych cukierków/pralinek nie brzmi luksusowo i niesamowicie?
Mamy belgijską czekoladę, cynamon, jabłka...niebo w gębie! Przyznam ten dostałam ze współpracy z Skworcu. Mają oni więcej belgijskich specjałów w czekoladzie, takie jak orzechy nerkowca z chilii, wiśnie, rodzynki w rumie..każdy znajdzie coś na swoje kubki smakowe ;)
Ja kocham cynamon, lubię jabłka, a czekoladą nigdy nie pogardzę. Smacznie wyszło? Zapraszam!
Skład:
Wygląd: Małe drobinki obsypane hojnie cynamonem. Jak widać są to jabłka kandyzowane (patrz skład), a ja wolałabym gdyby były w wersji suszonej ;)
Jabłka w czekoladzie wyglądają jak jakieś cukierki/draże czekoladowe, ale jest to raczej coś w rodzaju pralinek.
Smak: Jeżeli ktoś nie lubi cynamonu to niech nawet nie czyta. Jest tu on strasznie wyczuwalny, no bo w końcu cynamon to najlepszy przyjaciel jabłka ;)
Czekolada jest wyraźnie deserowa. Oblewa jabłko dokładnie i w dość grubej warstwie, a więc można porządnie się wgryźć ;) W środku znajdziemy lepki owoc, który owszem, smakuje jak jabłko, ale bardziej czuć cukier niż sam owoc.
Mimo nadmiernej słodyczy środka, reszta jest perfekcyjna i zasługuje na mocne 8/10!
Polecam.
Podsumowując:
8/10
Czy kupię ponownie? - Tak