Kolejny dzień i kolejny raz nie dojechałam do szkoły - masakra! Wsiadłam w tramwaj, skasowałam bilet, przejechałam 4 przystanki, zmarzłam niemiłosiernie, a tutaj motorniczy każe wysiadać, bo aż 4 tramwaje stały i blokowały drogę...kocham moje miasto :P Dobrze, że już dziś jest wolne i nie będę musiała martwić się o dojazdy. Już niestety mam obawy co do poniedziałku! Oby sytuacja była inna :(
Moim ulubionym dżemem zdecydowanie jest ten wiśniowy, ale lubię nowości i często sięgam po inne smaki. Jakiś czas temu w Biedronce, moim oczom ukazał się taki oto samotny słoiczek limitowanego smaku. Był w koszu z przecenami i aż szkoda było mi go nie wziąć :) Czy się opłacało? Zapraszam do czytania!
Skład:
Wygląd i smak: Słoiczek typowy dla dżemów 100% od Łowicza. Bardzo ładny, zgrabny, ale mały i wąski. Dżem miał przyjemny kolor, taki karmelowy i widoczne gołym okiem kosteczki gruszek - tak, tak, przez słoiczek! :) Po otwarciu nie zawiodłam się, bo zapach był cudowny. Intensywny, słodki i jakby lekko waniliowy? Sama nie wiem, ale podchodził mi on pod miks gruszki z wanilią, pycha :)
Nie mogłam doczekać się skosztowania tego dżemu po przyjemnych doznaniach zapachowych, a więc szarpnęłam za łyżeczkę i prosto ze słoika zaczęłam testowanie. Efekty? POEZJA! Serio, jeden z lepszych dżemów akie jadłam ;) Nie był przesadnie słodki, mocno owocowy i zawierał masę kawałków owoców. Całe kosteczki! Pyszna sprawa, a szczególnie jako dodatek do miseczkowego śniadania :) Jeśli kiedyś natkniecie się na ten smak to gorąco polecam! Szczególnie osobom, którym zwykłe dżemy smakują samym cukrem.
Podsumowując:
10/10
Cena - ok. 4 zł Biedronka
Czy kupie ponownie? - Tak