Po małych wahaniach wracam jak córka marnotrawna do blogowania ze sporym pokładem sił i chęcią współtworzenia akcji Lubelskiego Kociołka.
Za moim domem rozrosły się niewyobrażalnie dwa krzaki czerwonych porzeczek stąd też ochoczo zagłosowałam na użycie tego owocu we wspólnej akcji. Pochód porzeczkowych dobroci rozpoczynam od banalnego przepisu na sos do śniadaniowego omletu. Po cóż sobie komplikować życie?
Sos z czerwonych porzeczek
do mięs, naleśników i innych owsianek
800 g czerwonych porzeczek
3/4 szklanki cukru
szklanka wody
Czerwone porzeczki odszypułkowujemy, myjemy i wkładamy do garnka. Zasypujemy cukrem i podgrzewamy na małym ogniu. Po chwili, gdy owoce puszczą sok dodajemy wodę i gotujemy około 10 minut. Wyłączamy, studzimy i blendujemy. Jeśli zależy nam na gładkości to warto przecedzić na gęstym sitku.