Chciałam odtworzyć zupę, którą podzielił się z nami w tym tygodniu mój przyszły teść... Nie wyszło to samo, ale równie smacznie. Okazało się, że teścia zupa była z samego selera. Tak myślałam... A Dominik wmawiał mi, że to jakaś kapusta, o losie... :PS...