Jak widać domowymi sposobami można zrobić wędzony schab długo dojrzewający.
Jest to mój eksperyment, z którego jestem bardzo dumna, ponieważ wyszła pyszna, tak jakby była wędzona na zimno wędlina, a de facto wędziłam ją na ciepło w tej mojej małej kuchennej wędzarni.
Polecam nie tylko na święta.
Składniki:
schab
cukier kokosowy
sól morska
siatka wędzarnicza
Wykonanie:
Schab myję, odcinam zbędne błony, oprószam dokładnie cukrem, przekładam do szklanego naczynia, zakrywam folią spożywczą i wkładam do lodówki na trzy doby.
Co 24 godziny mięso obracam i wylewam powstający płyn.
W momencie kiedy przestanie płyn wypływać ze schabu to wyciągam go i dokładnie myję.
Myję również naczynie i osuszam.
Mięso oprószam dokładnie solą, wkładam z powrotem do naczynia zakrywam folią spożywczą
i wkładam do lodówki na kolejne trzy doby.
Znowu co 24 godziny obracam je i wylewam powstający płyn.
Jak mięso już przestanie puszczać soki, to wyciągam je,
dokładnie myję i osuszam ściereczką.
Wkładam do siatki wędzarniczej, oprószam solą himalajską
i wieszam w przewiewnym miejscu, u mnie jest to strych.
Kiedy nie mam siatki wędzarniczej to korzystam z nowych pończoch
i najpierw oprószam mięso solą a potem wkładam do pończochy.
Wisi ok. 7-8 dni.
Następnie podwędzam go ok. 1 h od nagrzania się wędzarni do ok. 80 st. C.
Data rozpoczęcia to 05.12.2015
Data zakończenia to 20.12.2015
Gotowe:)))