W sieci krąży mnóstwo przepisów, sama nie wiedziałam na co się zdecydować,
ale w końcu po wielu przemyśleniach zrobiłam po swojemu.
Proste w przygotowaniu, idealnie wilgotne, w sam raz słodkie...
Składniki:
4 przejrzałe średnie banany
200 g wiórków kokosowych
1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
szczypta soli
2 jajka
40 g sezamu + do posypania
Wykonanie:
Wiórki wsypuję do kielicha blendera i mielę aż wytrąci się tłuszcz, ok. 1 minutę.
Następnie zmniejszam obroty, dodaję jajka i miksuję.
Banany obieram i wrzucam po kawałku do blendera,
zwiększam obroty i miksuję dalej.
Dodaję sodę i sól, miksuję.
Jak już całość dobrze się połączy, to zmniejszam obroty
i dodaję sezam, mieszam do połączenia.
Masa jest gęsta, gładka i jak dla mnie dość słodka.
Oczywiście jak komuś będzie za mało słodka to może dosłodzić
np. miodem czy syropem klonowym.
Ciasto przekładam do sylikonowej keksówki, wierzch posypuję sezamem
i piekę w 180 st. C funkcja góra dół na najniższym poziomie ok. 50-60 minut.
Daje ciastu chwilę na odparowanie i wyciągam na kratkę do całkowitego ostygnięcia.
Gotowe:)))