Prosta i szybka w wykonaniu babka.
Można by się pokusić o inną nazwę, ponieważ słodzona jest bananami,
ale przecież nie o nazwę tu chodzi, a o walory smakowe i przyjemność z jedzenia.
Składniki:
5 wiejskich jaj
szczypta soli himalajskiej
2 przejrzałe banany (moje po obraniu warzyły 300 g)
60 g masła klarowanego
1/2 łyżeczki sody
ziarenka z dwóch lasek wanilii
+/- 80 g mąki kokosowej
Wykonanie:
Jajka wbiłam do kielicha wysokoobrotowego blendera, dodałam sól i zmiksowałam.
Dodałam obrane i połamane banany, zmiksowałam.
Następnie do blendera trafiło masło, ziarenka wanilii i soda.
Na koniec partiami wsypywałam mąkę kokosową.
Jej ilość dostosowuję do wielkości jaj i bananów.
Po każdym dosypaniu i zmiksowaniu czekałam chwilę, aż mąka wchłonie wilgoć.
Konsystencja ciasta musi być dość gęsta, ale bez przesady.
Ciasto przełożyłam do sylikonowej prostokątnej foremki.
Piekarnik nastawiłam na 150 st. C termoobieg
i piekłam 1 godzinę, do suchego patyczka.
Od razu po upieczeniu delikatnie wyjęłam babkę z foremki i dałam jej wystygnąć na kratce.
Można by się pokusić o polewę czekoladową, posypkę z wiórek kokosowych,
czy dodanie do samego ciasta przyprawy do piernika i zmienić całkowicie jego smak.
Kto wie może następnym razem skuszę się na coś innego.
Gotowe:)))